DRONY W GOSPODARSTWIE ROLNYM – CZY TO SIĘ OPŁACA? CZĘŚĆ 2 / KOSZTY

Koszty – sprzęt, szkolenia, ale przede wszystkim czas

Niewątpliwie użycie dronów w gospodarstwie ma dużo zalet, ale musimy też pamiętać o nakładach, jakie trzeba w tym celu ponieść:

Wydatki:

  • Szkolenie – legalne operowanie dronem poza zasięgiem wzroku jest możliwe jedynie po odbyciu odpowiedniego szkolenia (BVLOS), które trwa ok. 10 dni i kosztuje od 3 do 6 tysięcy złotych. Po jego ukończeniu czeka nas państwowy egzamin (214 zł). Dodatkowymi niezbędnymi wydatkami są badania lotniczo-lekarskie (ok. 300 zł) i ubezpieczenie OC.
  • Sprzęt – w tym przypadku rozpiętość kosztów jest duża. Jeśli uważamy, że prosty, wizualny monitoring upraw jest dla nas wystarczający, to dron o wartości 5 tysięcy złotych spełni pokładane w nim nadzieje. Natomiast, jeśli liczymy na poważniejsze analizy, koszt bezzałogowca wraz z wyposażeniem (kamera multispektralna, termowizja, moduł RTK) może sięgać od 20 do nawet 150 tysięcy złotych. Poza tym, do obróbki danych potrzebujemy także dobrego komputera – laptopa lub jednostki stacjonarnej. Musimy liczyć się z wydatkiem w zakresie 5-15 tysięcy złotych.
  • Oprogramowanie – nalot fotogrametryczny, czyli zaplanowana misja drona, podczas której kamera pozyskuje dane w formie zdjęć, to dopiero początek badania. Uzyskany materiał musi zostać odpowiednio oczyszczony, skalibrowany i połączony w jedną mapę. W tym celu używamy kilku różnych programów fotogrametrycznych i teledetekcyjnych. Niestety, narzędzia te są stosunkowo drogie – dość powiedzieć, że miesięczna subskrypcja w rocznym pakiecie jednego z nich to koszt ok. 220 euro, a cena drugiego to ok. 20 tysięcy złotych.
  • Baterie – po jakimś czasie baterie zaczynają słabnąć, a dron pokonuje coraz mniejszą trasę. Nowa bateria to koszt 500 – 1000 złotych.

Czas:

  • Szkolenie – szkolenie, jak wspomniałem wyżej, trwa ok. 7-10 dni. Dojście do wprawy w lataniu dronem, tak, aby zdać egzamin państwowy, zajmie na pewno dużo więcej czasu. Natomiast umiejętność operowania dronem w sposób profesjonalny i bezpieczny osiągniemy po minimum dwóch latach treningu – ale tylko w przypadku, gdy mamy do tego smykałkę,
  • Wykonywanie nalotów – czas trwania misji drona w ramach nalotu fotogrametrycznego to ok. 20-30 min na 10-15 ha (w zależności od rodzaju drona i wysokości lotu). Nie wydaje się to dużo, jednak musimy pamiętać o reszcie czynności potrzebnych do odpowiedniego zebrania danych. Po pierwsze, bezzałogowiec przed lotem musi zostać „rozłożony” (wyjęcie z walizki, podłączenie kamery, przyczepienie śmigieł, itp.), a następnie skalibrowany. W dedykowanej aplikacji zainstalowanej w smartfonie lub tablecie ustalamy trasę nalotu, w zależności od tego, jaki obszar chcemy zmapować. Jeżeli obszar ten ma powierzchnię większą niż 15 ha, to najprawdopodobniej nie obejdziemy się bez wymiany baterii podczas misji (lądowanie, wymiana baterii, start). Zazwyczaj wystarcza ona na dwadzieścia parę minut lotu, więc przy polu o areale 45 ha będziemy potrzebować przynajmniej 3 baterii. To obrazuje, jak dużo czasu musimy poświęcić na przeprowadzenie nalotu. Co więcej, bardzo istotne są warunki pogodowe (brak opadów atmosferycznych, równomierne natężenie światła) oraz pora dnia (naloty są najefektywniejsze między 11 a 14, m. in. ze względu na rozmiar cieni). Podsumowując, nawet jeśli wszystko działa jak należy, wykonywanie nalotów jest bez dwóch zdań czasochłonne.